Kurczakom grozi śmierć, a sklepom niedobory mięsa. Branżę „dobijają” rachunki
– Nikt nie zaryzykuje wstawienia żywych zwierząt do kurnika, jeśli miałoby zabraknąć energii – stwierdził Paweł Podstawka, przedstawiciel branży hodowców. Ostrzegł tym samym, że zimą może zabraknąć drobiu, ponieważ właściciele firm nie pozwolą na śmierć kurczaków w męczarniach. Jego zdaniem przedsiębiorcy nie poradzą sobie bez pomocy państwa, a czasu, by jej udzielić, jest bardzo mało.